Dziś, przy tym pięknym słoneczku, odważna klasa 3a pod opieką pani Oli i pana Mariusza ruszyła w krzaczory by móc zupełnie legalnie do siebie postrzelać. Na szczęście to tylko paintball, ale wodze fantazji można było puścić.

Wdzianka były bardzo męskie, za to kulki różowe, więc kobiety nie czuły się pominięte Walki były zażarte, nie brano jeńców, nauczyciele bez taryfy ulgowej. Lekko nie było, było za to aktywnie, zabawnie, integracyjnie i na łonie natury.

Po wszystkim upiekliśmy kiełbaski i prowadziliśmy rozmowy, treść których na całe szczęście poznał tylko las.